Autor |
Wiadomość |
Marycha
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
A co sądzicie o trolach?? |
|
Uważam że zapomnieliśmy o trolach... a przecież to one są najbardziej sexy!! Nawet bardziej niż orki!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:53, 07 Maj 2007 |
|
|
|
|
O.S.A.
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieś Polska, Przychlastowo
|
|
|
|
No właśnie... mmm... Te mordki... Aż chce się całować!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:52, 07 Maj 2007 |
|
|
Marycha
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
wiecie są sexy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:10, 08 Maj 2007 |
|
|
Gierczak
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
MMmmmmmmmmm Ale fajniejszy jest golllum!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 20:47, 08 Maj 2007 |
|
|
Marycha
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
może być, ale trole lepsze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:03, 08 Maj 2007 |
|
|
aaa4
Dołączył: 05 Wrz 2018
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Pozostalych chrzescijan rzucono wprost pod nogi bykow. Ku mojemu zadowoleniu zachowywali sie nadzwyczaj dzielnie. Ogarnieci szalem walczyli z bykami, nieustraszenie idac wprost na nie, skakali im niemal na rogi. Publicznosc wiwatowala i nawet odczuwala do nich sympatie. Byki szybko rozprawily sie ze swymi ofiarami, po czym zaczely obalac krzyze i bosc ukrzyzowanych, a po chwili jely rozbijac barierki ochronne z takim impetem, ze siedzacy najblizej znalezli sie w niebezpieczenstwie. Zabawa jednak zblizala sie ku koncowi. Spojrzalem w niebo i z ulga odetchnawszy wydalem lucznikom rozkaz wystrzelania bykow. Uczynili to odwaznie i umiejetnie, podchodzac blisko zwierzat. Publicznosc wiwatowala, a przeciez na poczatku balem sie monotonii!
Tygellin chcial podpalic barierki, do ktorych przybite byly krzyze, ale Neron zabronil mu w obawie, ze ogien moze sie rozprzestrzenic. Po wyjsciu widzow pretorianie obeszli caly teren i przebijali ukrzyzowanych wloczniami; Neron uznal, ze nie powinni cierpiec dluzej niz ci, ktorzy zgineli w plomieniach lub poniesli smierc od klow i rogow dzikich zwierzat.
Ktos moglby sie zdziwic, ze nie ocalilem bykow - przeciez sa to drogie zwierzeta. Po pierwsze - gdybym po zapadnieciu zmroku chcial jeszcze przedstawic polowanie na byki, byloby to smieszne i obnizyloby wartosc calego widowiska. Po drugie - rozjuszone byki moglyby stratowac wielu pracownikow bestiarium. A po trzecie - zamierzalem przedlozyc Neronowi slony rachunek za zwierzeta, wiec wcale nie bolalem nad koniecznoscia ich zabijania.
Tygellin, ktory w kazdej sprawie chcial miec ostatnie slowo, postanowil zapewnic ludowi najwieksza - jak sadzil - niespodzianke. Po zakonczeniu spektaklu widzowie pospieszyli na zaproszenie Nerona do ogrodow Agrypiny. Tygellin wykorzystal fakt, ze poza murami miasta nie obowiazuja az tak surowe prawa i polecil oswietlic ogrody zywymi pochodniami z tych dwoch tysiecy chrzescijan, ktorych rano wyslano do prac porzadkowych w ogrodach. Cyrk Nerona istotnie nie pomiescilby pieciu tysiecy ofiar.
Przy drodze wiodacej do ogrodow i wokol sztucznych basenow z wielkim trudem ustawiono slupy, do ktorych przykuto chrzescijan. Poniewaz nie starczylo dla wszystkich lancuchow, czesc trzeba bylo przywiazac linami, a nawet zwyczajnie przybic gwozdziami.
Ofiary wysmarowano smola i woskiem, ktore dostarczyl prokurent Tygellina calymi wozami, lecz ktorych nie wystarczyloby do oswietlenia calego terenu. Siegnieto wiec po oliwe i inne produkty. Pretorianie byli wsciekli, bo nie dosc, ze pozbawiono ich ogladania czesci widowiska, to jeszcze musieli w upalny jesienny dzien kopac doly i ustawiac pale.
Gdy do ogrodow zaczely naplywac tlumy zaproszonych na uczte, pretorianie podpalili zywe pochodnie. Ciala opornie plonely, ofiary skowytaly i jeczaly, wokol roznosil sie potworny swad. Oszolomieni goscie nie byli w stanie docenic nieoczekiwanego widowiska. Najbardziej wrazliwi na skutek straszliwego smrodu tracili apetyt. Niektorzy zawracali do domu. Inni bali sie, ze ogien przerzuci sie na letnie domy i rezydencje, bo smola i wosk rozpryskiwaly wokol iskry. Wiele osob poparzylo sobie nogi, depczac wokol pali wysuszone trawniki.
Przebrany za woznice Neron powoli jechal na rydwanie rozswietlona ludzkimi pochodniami droga, ale nie doczekal sie spodziewanych wiwatow. Ludzie jak skamieniali stali w ponurym milczeniu. Na domiar zlego zauwazyl, ze wielu senatorow wraca do miasta.
Wysiadl z rydwanu, aby rubasznie przywitac lud. Tlum nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:29, 05 Wrz 2018 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|